Muzyka

środa, 24 czerwca 2015

22. Improvements

Jakiej jestem rasy ?

Tak. Znów wagary. Rano udaje, że jadę do szkoły, ale zamiast tego pojechałam do fryzjera razem z Mati. Miałam baaardzo długie włosy, ale zniszczone - po rozdwajane końcówki, przy końcach wszystkie włoski innej długości....masakra z płukaniem szamponu. Odważyłam się i powiedziałam ,, ścinam ". Serce waliło mi jak szalone, gdy widziałam spadające na podłogę włosy. Wydawało mi się, że są już do ramion. Cóż to na szczęście była tylko wyobraźnia. Mina Mati, gdy mnie zobaczyła - bezcenna. Teraz moje lśniące, proste i zdrowe włosy sięgają mniej więcej do końca żeber. Jestem zadowolona. Wiem, że tego nie cofnę, ale włosy odrosną. Będę je regularnie podcinała i za rok, czy dwa znów będą takie jak dawniej, ale ładniejsze ;). Fryzjerka powiedziała, że bardzo dobrze zrobiłam, bo włosy były w opłakanym stanie. Wszystkim podobają się moje kłaczki. Co powiedzą koledzy i koleżanki na końcu roku ? Przecież zawsze byłam klasowa ,,roszpunką".
Poza tym ustaliłam, że jestem mixem owczarka niemieckiego i kundelka (bardziej owczarek 3:D). Pati ( jak wcześniej Mati) nie mogła uwierzyć, że to zrobiłam...ale trzeba iść przed siebie. Spinam grzywkę. Teraz moja mordka jest OK. Byłyśmy na shakeach. Tym razem każda brała inny smak. Ja - kawa, Mati - toffi, a Pati - jabłko. Jak zwykle pyszne. Oprócz tego kupiłyśmy sobie Kinder Niespodzianki. Pati miała Pieska, którego mi podarowała ^.^  Niestety mama zadzwoniła i wyszło, że do szkoły nie poszłam. Mam szczęsliwy dzień, przecież jeszcze żyję. Wróciłam i od razu z ciotką na zakupy. Na Węgry pasowałoby coś kupić. Załatwiłam wszystko i za wysoką średnią dostałam waniliowego lodzika. Gdy weszłam do domu dostałam napadu lęku, ale nic się nie stało. Około szesnastej pojechałam do innej dziewczyny - była z nami na wagarach - i znów cofnęłam się na chwilę w rozwoju. Było bardzo zabawnie, ale trzeba wrócic i posta napisać. Tak więc mój dzień zakończył się wspaniale. Jutro planuję z rana wziąc książki, ale na pierwszą lekcję chyba nie pójdę, bo po co ;P

Nie chce mi się już pisać - trzeba trochę ogarnąć chatkę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz