Pies, Łosiąc i Wróżko-Syrenka w akcji!
Co za cudowny dzień...no tak się zaczął. W szkole pożarłam się z ,,koleżanką" z ławki. Powód - nieznany. Szkoda pisać jak wyglądała niby-rozmowa. W skrócie: Ona nawija, a ja nuce sobie coś i pytam - co ona mówi ? Twierdzi, że:
... Dobra, koniec lekcji. Ustaliłyśmy z Mati (Martyną-bloggerką, autorką ost. komentarza), że spotykamy się z Pati (wrózko-syrenką) u niej. Grałyśmy sobie lotką i paletkami (nie umiem poprawnie napisać bambinton, babinton, bagbinton...). Pies vs Losiąc (nowe imię dla Mati ŁOŚxZAJĄC) i Mutant, czyli Wróżko-Syrenka. Później się zmieniałyśmy. Po pewnym czasie poszłyśmy do Biedronki i kupiłyśmy sobie z Mati super ostre chipsy. Przyznam, że rzadko kiedy jadam takie świństwa, ale uwielbiam ostre jedzenie. Pati wsunęła lodzika i zabrałyśmy się za Kinder Joy. Doszłyśmy do wniosku, że wracamy do dzieciństwa, ale gdy (będąc za sklepem) zobaczyłyśmy radiowóz...opuściłyśmy naszą ,,restaurację". Wcześniej robiłyśmy sobie koktajl truskawkowy, ale się skończył, bo wszystko wypiłyśmy. Na końcu odwaliło nam do reszty i razem z Mati przebrałyśmy się za ninja. Biegałyśmy chichrając się i gadając po ninjowemu. Gdy nawalałyśmy się kijami, Patrycja wszystko nagrała i dodała napis ,,downy". Ok, po części się zgadzam... to troszkę trwało, ale postanowiłyśmy, że ,,Rzucamy szkołę, zostajemy ninja !". Plan wcielamy w życie we wtorek. Życzcie nam powodzenia na nowej drodze życia ....
Głupie teksty z tego dnia:
(pati) Mówi ,,Kase traci" tak ,,Trase Kraci"
(ja) ,,...bo ja jestem taki Pies, który lubi koty" / ,,łapki mi się ślizgają" / *szczeka* / *wyje do chmur*
Pies i Mutanty VS Majka (siostra bloggerki)
PS Pati, Mati - wy wiecie dlaczego Truskawka...
Może najpiękniejsza nie jestem (ta z lewej w bluzce z psem) - Mati to ta z prawej, a do tego zdjęcie jest nie ostre....
Może najpiękniejsza nie jestem (ta z lewej w bluzce z psem) - Mati to ta z prawej, a do tego zdjęcie jest nie ostre....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz