Muzyka

wtorek, 16 czerwca 2015

14. Niemożliwe staje się możliwe.

 Dwie piątki i depresja

Jak zwykle rozpoczynam - dzisiaj było chłodno, ale trzeba iść przyswajać wiedzę. Nie było chemii - mi to pasuje. Na matematyce robimy zadanie, widzę, że pani i reszta klasy nie widzą sporego błędu w rozwiązaniu - ja go widzę, ale boję się przyznać. Pani pyta bloggerke (ona akurat zastanawiała się jak to rozwiązać). Przemogłam się i powiedziałam: ,,Proszę Pani, to zadanie jest źle rozwiązane" i wytłumaczyłam dlaczego. Była pochwała i piąteczka. Oprócz tego zrobiłam przed lekcjami w 5min. dwa dodatkowe zadania - druga piątka. Pani powiedziała, że nie muszę się tak starać moja średnia z matmt to 5.00. Dałam mojemu (i bloggerki) ,,przyjacielowi" - dawnemu nauczycielowi z wfu - jak co dzień cukierka, bo lubi Michałki :). W zamian dał mi snickersa i pomachał przy wszystkich na pożegnanie. Później wystawiłam z latająca Syrenką oceny z zachowania (przewodnicząca i zastępca nie mają lekko!) śmiejąc się przy tym, jak ze wszystkiego. Zauważyłyśmy, że bloggerka od lekcji matematyki ma swój Stan Depresyjny - nie uśmiecha się, nie odzywa, nie patrzy na nic, idzie przed siebie (zostawiając swoją bff samą w szatni ! Wstydź się, wiem, że to czytasz !!! Nawet gdy mam jakis problem, jestem smutna, to nie okazuje tego przy przyjaciołach - za wszelką cenę!
Powiedz nam, czy to chodzi o to, że pani Ci coś powiedziała ? Na mnie wrzeszczy, że wiem, a nic nie mówie i ? I co mnie to. Nas boli to, co boli ciebie. Jeśli coś jest nie tak, nam możesz zaufać - jesteśmy przyjaciółkami. Prawda ?

Z dedykacją dla M. naszej bloggerki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz