Muzyka

niedziela, 13 września 2015

58. Rowerkiem przed siebie.

Ja to mam szczęście...

   Zastanawiam się nad tym, czy jestem głupia. Myślę, że ok. 15 min na 16 niemieckich słówek, to za mało. Nienawidzę uczyć się tego języka, ale to chyba przez nauczycielkę. Ma swój ,,szał" i sądzę, że jej sposób nauczania jest zły. Walić co lekcję stronę słów do nauki ? Zazwyczaj ponarzekam i nauczę się, ale dziś nie da rady. Pojechałam z mamą i kuzynem na przejażdżkę rowerami. Zrobiliśmy coś koło 8-10km. Przyjemne, ale ja od rana czułam się kiepsko. Było coraz gorzej. Źle widzę, raz mi zimno, raz gorąco, katar, zatoki, mam gorączkę i boli mnie głowa. Wypiłam dziś z 5 dużych kubków gorącej herbaty z cytryną - i nic. Nie ma siły. Nawet jeśli jutro będę ledwo stała, mama wyśle mnie do szkoły. Choruję bardzo rzadko. Może kilka razy w roku, ale jak już to po całości. zazwyczaj kończy się to cierpieniami przez kilka dni. Mimo to, siedzę z zeszytem i uczę się. Mam łeb, ale jestem leniem i nie wykorzystuję go. Co robić ? Naprawdę czuję się okropnie. Nie przepadam za jesienią, ale za kolorami liści - zanim opadną... uwielbiam. Ten wietrzyk.
 W sumie miałam nic nie napisać, ale chcę jakoś tą mózgownice pobudzić. Kiedy jestem chora, źle mi idzie nauka. Z jutrzejszych lekcji nic nie wyniosę T-T
  Dobrej nocy życzę. Ja pewnie nie zasnę....
   Niedługo zrobię posta z naszymi ,, Złotymi Myślami" - czyli coś, co nigdy nie powinno być wypowiedziane, pojawiło się nie wiadomo skąd i wywołuje u niektórych uśmieszek.
Bye.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz